» Blog » Red Dream (RNI) III HH
03-09-2012 20:00

Red Dream (RNI) III HH

W działach: Red Dream, RPG, Rzut na Inicjatywę | Odsłony: 6

Zbliżamy się już do końca Rzutu Na Inicjatywę. Tak dosłownie, jak i w przenośni, gdyż... jest to już przedostatni "komiks" z Carem i Skrybą w rolach głównych. Wyczytacie z niego kilka informacji, między innymi trzy najważniejsze rzeczy, które powinniście wiedzieć o grze RD. Poznacie też trzy osoby z naszej załogi ;). Ot, niewielka forma gratyfikacji za ich ciężką pracę i bezinteresowną pomoc ;).





Tak, teraz już wiecie: RD hula na kartach. Kontrowersyjna decyzja? Niespecjalnie. Mechanika nie stara się bowiem symulować rzutów kośćmi. Sensem istnienia kart w RD jest założenie, by wspierały one jeden z trzech filarów prezentowanej gry: szybkość. Poza tym, karty w RD: a) są licznikiem czasu, który pozostał Graczom na doprowadzenie historii do końca (Mgła), b) pomagają tworzyć całą Opowieść (przez kreowanie/pokonywanie Przeciwności i wdrażanie Przedmiotów) i c) wyznaczają osobę, która przegra grę.

RD jest więc grą, w której Gracze (obu płci), używając kart i zasad, tworzą fabularną sowiecką skazkę, która ma na celu ustalić: 1) dzieje mości Borzysława, i 2) to, która Postać Graczy przegra. I to wszystko, co powinniście wiedzieć o mechanice czerwonego snu, by móc się w nim dobrze bawić ;). Podręcznik podręcznikiem, ale gdy przeczytacie pierwsze akapity, dostrzeżecie, że przygotowanie do sesji jest minimalne, zasady łatwe do zapamiętania... a gra? Cóż. Robi to, do czego została zaprojektowana.

Zaś dzięki wyżej wymienionym Towarzyszom (...i "kilku" innym osobom też! - bez obaw, lista dziękczynna jest dość długa ;)), możemy Wam ją zaprezentować na poziomie, który, mamy nadzieję, przypadnie Wam do gustu.

... i, być może, w ten czwartek, tu i tam, koło godziny dwudziestej, przekonamy się, jak bardzo ;).

Pozdrawiam,
Michał "Skryba" Ziętek.

PS. Tak na szybko, gdyż popadam już w dygresje. Pierwsza oraz druga część komiksu. Trzecią można ściągnąć stąd. Plus, link na forum, gdzie jestem do Waszej dyspozycji ;). A sama notka? - pojawiła się także i tutaj.
Komentarze na tym blogu są zablokowane.